W poprzednim poście opisałem połowę narzędzi z niezbędnika stolarza. Były to: młotek, dłuto, śrubokręt, poziomica i miara taśmowa. Dziś czas na kolejna piątkę bez której żaden stolarz nie powinien zasiadać do pracy.
W poprzednim poście opisałem połowę narzędzi z niezbędnika stolarza. Były to: młotek, dłuto, śrubokręt, poziomica i miara taśmowa. Dziś czas na kolejna piątkę bez której żaden stolarz nie powinien zasiadać do pracy.
Zaczęła się wiosna, a więc czas odkurzyć rowery po srogiej zimie. Należy sprawdzić czy wszystkie elementy są sprawne, by na wycieczce nie było żadnych niespodzianek. A nawet jeżeli już zdarzy się w trasie usterka, to jak szybko i sprawnie sobie z nią poradzić.
Stolarz, nawet amator musi mieć w swoim wyposażeniu kilka podstawowych narzędzi. Są one niezbędne przy wykonywaniu najprostszych domowych, nie tylko stolarskich prac. Z kuferkiem pełnym tego sprzętu, nie powinna go zaskoczyć żadna usterka.
Wiertarki są dzielone na dwie grupy: dla amatorów-majsterkowiczów i profesjonalistów. Dzieli je duża różnica cenowa i jakościowa. Wiertarki używane w firmach rzemieślniczych czy usługowych muszą być dużo bardziej wytrzymałe co wiąże się z wysoką ceną. Natomiast jeżeli ma ona służyć wykonywaniu drobnych prac domowych w zupełności wystarczy słabsza, bo przecież po co przepłacać?
Wiertarkę domowego majsterkowicza charakteryzuje prosta obsługa przy jednocześnie sporej funkcjonalności. Może ona służyć do cięcia, gwintowania, a nawet mieszania farby. Wymagają one niewielkiej mocy od 500 do 700W. Coraz częściej kupowane są wiertarki z przekładnią dwubiegową (od 650W), co umożliwia wykonywanie nieco trudniejszych prac. Wśród wiertarek amatorskich dużą popularnością cieszą się zębatkowe mechanizmy udarowe, które wywołują mały ruch poosiowy wiertła z dużą częstotliwością, a bez którego nie byłoby możliwe wiercenie w twardych materiałach. W standardowym wyposażeniu znajduje się elektroniczna regulacja obrotów i przełącznik lewo-prawo. W najprostszych wiertarkach wartość obrotów zależy również od oporów wiercenia. Należy zatem uważać by przy zbyt niskich obrotach wiertło się nie zatrzymało ponieważ może to doprowadzić do spalenia się wirnika. Przy zakupie należy również zwrócić uwagę na maksymalną średnicę wiercenia, która będzie różna dla drewna, stali czy betonu. Warto również sprawdzić jaki rodzaj uchwytu będzie dla nas wygodniejszy: szybkozaciskowy czy zamykany kluczem. Ze względu na możliwość i łatwość szybkiej zmiany wiertła częściej polecany jest ten pierwszy.
Wśród narzędziarzy-amatorów coraz większą popularnością cieszą się wiertarki akumulatorowe, które nie wymagają podłączenia do sieci elektroniczny. Ten poręczny sprzęt dobrze sprawdza się przy wykonywaniu drobnych prac. W dodatkowym wyposażeniu wiertarek mogą się znaleźć otwornice, mieszadła do farb i zapraw, krążki elastyczne umożliwiające szlifowanie i obrotowe szczotki druciane.
Malowanie pokoju nie zdarza się zbyt często, dlatego jeśli już się za to zabieramy to wypada to zrobić porządnie. Malowanie może stać się frajdą, ale żeby tak było trzeba wiedzieć… Od czego zacząć? Do czego użyć wałka a do czego pędzla? Czy jeszcze w ogóle się go używa?!
Zanim zaczniemy malować czeka nas wyprawa do sklepu po narzędzia, produkty, które są niezbędne by w ogóle zacząć malować. Co w takim razie powinno znaleźć się w naszym zakupowym koszyku?
Pędzel i wałek to te przybory bez których ani rusz. Szeroki pędzel ławkowiec będzie idealny do malowania dużych, nierównych powierzchni. Wąski pędzel z płaskim włosiem natomiast służy do malowania drobnych elementów, szczegółów. I oczywiście niezbędny do pracy wałek, którym pomalujemy duże powierzchnie. Jest w czym wybierać, wałki mają różne rozmiary im większa ściana tym większy wałek (12-18 cm). Mały wałek daje możliwość dotarcia do narożników
i zakamarków. Mamy już narzędzia do malowania, potrzebujemy jeszcze farby, pojemnika na farbę, np. kuwety, folię malarską i taśmę malarską. Pomocna może być drabina.
Czas przystąpić do działania, czyli do przygotowania ściany. Gdy podłoże jest nowe to w przypadku tradycyjnych tynków należy odczekać około 3 tygodni, suche tynki są gotowe po kilku dniach. Podłoże stare, które się kruszy lub ma dużą chłonność należy zagruntować, poplamione – zeszlifować i również zagruntować, pęknięte – wypełnić elastyczną zaprawą albo masą uszczelniającą, a potem nakleić na pęknięcie taśmę wzmacniającą lub siatkę. Złuszczającą się ze ściany farbę należy namoczyć i usunąć, potem uzupełnić braki. Klejoną natomiast zmyć i pokryć gruntem do porowatych podłoży. Niektóre tapety można pomalować, pozostałe niestety usunąć.
Podłoże przygotowane, więc do dzieła. Meble ustawiamy na środku pokoju, tak by nie przeszkadzały w pracy, przykrywamy folią i zabezpieczamy taśmą. Malowanie należy rozpocząć od brzegów i trudno dostępnych miejsc, powstaną w ten sposób ramy przestrzeni do pomalowania. Najpierw powinno się pomalować sufit, by na ścianach bocznych nie powstały zacieki. Polecam malować jedną ścianę naraz. Używamy do tego wałka, który wcześniej powinno się odrolować w kuwecie. Pracę zaczynamy od prawego górnego rogu i zjeżdżamy do lewego dolnego. Malując od góry do dołu unikniemy zacieków i nierówności. Z taką wiedzą malowania nie powinno sprawiać trudności, a więc chwytajcie za pędzle i wałki, i odświeżcie swoje pokoje na wiosnę!
Designed by Elegant Themes | Powered by WordPress