W poprzednim poście opisałem połowę narzędzi z niezbędnika stolarza. Były to: młotek, dłuto, śrubokręt, poziomica i miara taśmowa. Dziś czas na kolejna piątkę bez której żaden stolarz nie powinien zasiadać do pracy.

Na pierwszy ogień idzie kątownik stolarski. Ma prostą budowę, składającą się z drewnianego ramienia, będącego uchwytem i osadzonego w nim pod kątem prostym drugiego wąskiego paska sztywnej blachy z podziałką milimetrową. Stosuje się go podczas trasowania (wyznaczanie na powierzchni przedmiotu linii i punktów według których będzie wykonywana obróbka), wyznaczania prostopadłych linii, wyznaczania kątów 45º i 90º, znajdowania środka koła oraz sprawdzania dokładności wyznaczonych już kątów. Poza kątownikiem stolarskim istnieje kątownik ślusarski oraz uniwersalny. Jest on znacznie mniejszy od stolarskiego dzięki czemu bardziej poręczny. Często ma wbudowaną niewielką poziomicę oraz możliwość regulacji części wyznaczającej kąty co dodatkowo wpływa na jego atrakcyjność.

Niezwykle przydatny jest nóż z wymiennymi ostrzami. Dzięki możliwości wymiany lub złamania się ostrza pozostaje łatwy w obsłudze a przy tym cały czas ostry. Znajduje zastosowanie przy wielu pracach, takich jak trasowanie czy wyznaczanie linii oraz przy wielu innych, niekoniecznie stolarskich. By przymocować obrabiany element do stołu majsterkowicz będzie potrzebował ścisku stolarskiego. Duży wybór wersji i wielkości umożliwia odpowiednie dobranie narzędzia do materiału na którym trzeba będzie pracować. Tradycyjne ściski działają na zasadzie dokręcanej śruby, natomiast ściski szybkiego montażu charakteryzują się mniejszą siłą oddziaływania jednak szybszym działaniem. Pozostał nam do omówienia strug, zwany z języka niemieckiego heblem. Służy on do obróbki skrawaniem i składa się z stalowego ostrza osadzonego w drewnie, metalu lub innym tworzywie. Stosowany do prostych czynności, np. wyrównywania płaszczyzn lub krawędzi desek do tworzenia skomplikowanych profili. Obecnie ręczne strugi stosuje się w meblarstwie artystycznym, w produkcji masowej natomiast został zastąpiony obrabiarkami i elektronarzędziami. I to już wszystkie niezbędne stolarzowi narzędzia. Teraz czas na kompletowanie i pierwsze prace.