Oczywiście, pod warunkiem, że wszystkie prace odbywają się pod okiem osoby dorosłej, a maluchy wiedzą, które narzędzia mogą trafić do ich niewielkich rączek. W sklepach nie brak dziś tycich młoteczków, drobnych śrubokrętów, a nawet mikroskopijnych hebli, milimetrowych gwoździ.

Takim osprzętem raczej nie dokończymy remontu, ale zapewnimy frajdę naszym milusińskim – będą mieć wielką frajdę ze współpracy, z faktu, że ,,pomagają” swoim rodzicom czy dziadkom. Jaki mamy wybór? Elegancka, drewniana skrzynka na narzędzia nie jest najtańsza, za to zawiera wszelkie potrzebne majsterkowiczom akcesoria: wśród wielu ,,niezbędników” znajdziemy piłkę ręczną, obcęgi, dłuto, poziomnicę. Wszystkie rekwizyty mają drewniane uchwyty, poukładane są w określonym porządku, co ułatwi dziecku odkładanie zabawek na miejsce i nawet notorycznego bałaganiarza nauczy obowiązkowości. Poza tym wspólna praca dorosłych i dzieci tworzy silne więzi rodzinne, zapada w pamięć kilkulatków.

Psycholodzy zapewniają, iż majsterkowanie doskonali zdolności manualne dzieciaków, a za pomocą drewnianych narzędzi, możemy stworzyć piękne – nietuzinkowe przedmioty: statki z kory, karmnik dla ptaków, konika na biegunach. Dlatego seria zabawek edukacyjnych Toolbox dostosowuje się do wieku i możliwości naszej pociechy: każdy poziom jest trudniejszy i wymaga większej precyzji. Początkujący dostają skrzynkę – szkatułę z narzędziami. Dzięki jej zawartości uczą się montażu mniejszych elementów, dopasowania poszczególnych klocków, klejenia drewienek, wbijania gwoździ, używania wiertarki udarowej, porządkowania zabawek, śrubowania, dekorowania oraz malowania różnych, stolarskich tworów.

Średnio zaawansowani majsterkowicze zachwycą się zestawem drewnianych piłkarzyków – żeby złożyć całą planszę, muszą wiercić dziury w skrzynce, ciąć deski i je piłować. Na koniec czeka nagroda: instalowanie zawodników na boisku i rozpoczęcie rozgrywek. Natomiast grupa zaawansowanych technicznie szkrabów może zagrać w golfa, na własnoręcznie zaprojektowanym i wykonanym terenie. By boisko z przeszkodami służyło sportowcom, grupa młodziutkich architektów plus budowlańców, przystępuje do działania. Montujemy, kleimy, wbijamy gwoździe, porządkujemy, śrubujemy, dekorujemy wszystkie części składowe. Następnie pole do gry w golfa regulujemy zgodnie z własnymi potrzebami i mocujemy na nim – odpowiadające nam – przeszkody, atrakcje terenu. Gra w golfa jest bowiem potrzebna po trudnej, acz efektywnej – stolarskiej robocie…