Każdy szanujący się majsterkowicz wie, że do jego pracy nie wystarczy jedynie młotek i przecinak, zwłaszcza, że z założenia chcemy coś naprawić lub stworzyć tak, żeby działało bez zarzutów. Oczywiście są to dwa stałe elementy skrzynki na narzędzia, ale są też inne. Jakie? O tym dowiecie się za chwilę.

Pierwszą metodą wyposażenia skrzynki na narzędzia jest pójście na łatwiznę. Sklepy z narzędziami zwykle oferują gotowe zestawy dla majsterkowiczów i wszystkich innych zainteresowanych „dłubaniem”. Wyposażone są nieźle – mają całe zestawy kluczy różnego typu, kombinerki, młotki, wkrętaki z wymiennymi końcówkami. Decydując się na to rozwiązanie musimy liczyć się z wydatkiem od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych.

Z reguły jest jednak tak, że w domu posiadamy chociaż część narzędzi, które możemy znaleźć w wyposażonych skrzynkach. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest zakupienie samej skrzynki, która będzie miała odpowiednie przegródki, czy pojemniki, pozwalające na utrzymanie względnego porządku. Podstawowe narzędzia, takie jak kombinerki, młotek, czy kilka śrubokrętów powinno nam wystarczyć. Z czasem możemy oczywiście kompletować swoją skrzynkę tak, żeby niczego w niej nie zabrakło. Wcześniej wspomniane śrubokręty są dobrym rozwiązaniem, ale lepsze. Wkrętak z wymiennymi końcówkami zajmie zdecydowanie mniej miejsca. W naszej skrzynce powinien się też znaleźć wskaźnik do pomiaru prądu (wkrętak z żarówką, która zaświeci się, gdy w gniazdku elektrycznym będzie płynął prąd), sprawdza się w przypadku drobnych napraw. Skrzynka powinna pomieścić również rzeczy z pozoru niepotrzebne – kartkę i ołówek, które pozwolą na szybkie zanotowanie jakichś informacji (na przykład wymiarów) oraz linijkę i taśmę z miarką.

Oczywiście skrzynka na narzędzia nie jest wymogiem. Równie dobrze możemy trzymać wszystko w jednym miejscu, jednak w takim wypadku nie liczmy na porządek. Wtedy zwykle więcej czasu spędzimy na szukaniu danego narzędzia, co może prowadzić do frustracji. Skrzynka to nie majątek, a przecież tak bardzo ułatwia nam życie…